wtorek, 14 lutego 2012

My, myself, and only for me.....






Topaz złocisty - po raz pierwszy zrobiłam coś dla siebie - i tylko dla siebie ... :) Wykorzystałam tu dwa topazy złociste - oba ze skazami ( więc w obieg nijak wrzucić )... Jeden posiada matowy szlif ( błąd w sztuce ), drugi jest przepełniony inkluzjami. Oba mimo, że rozmiarem identyczne - wizualnie niedobrane, nietypowe, ale przepiękne - w sam raz dla mnie...... :)

4 komentarze:

  1. śliczne ... choć to chyba nie najlepsze słowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe są, piękna oprawa :o)
    ciekawe tylko, jak sprawdzą się takie długie bigle?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogromnie mi się podobają. Świetna ta oprawa.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki dziewczyny! w końcu coś innego po czaszkach i wyplatańcach...:) co do długości bigla - to prawda - nieco przeszkadzają w ''glfowo-szalikowym" okresie - haczą i wypadają ( dodałam silikonowe baranki i jest oki ). Ale jeśli nie ma wysokiego kołnierza - super się noszą - ogonki dają dodatkowy, nieco roślinny charakter - jakby zatknięty kwiatuszek z ogonkiem...:)

      Usuń